środa, 12 października 2011

Moja analiza powyborcza, tylko o PiS

Bo moim zdaniem przeważa w komentarzach błędny pogląd, że 'PiS przegrało'.

Oczywiście, jeśli w wyborach parlamentarnych wygrywa tylko jeden, to wygrała tylko PO, przegrali wszyscy łącznie z Palikotem. Ale to dla mnie zbyt daleko idące uproszczenie. PiS nie tyle przegrało, co nie było w stanie przekonać więcej wyborców niż PO. Tylko i aż tyle. Natomiast wynik prawie 30 proc. jest dla największej opozycyjnej partii całkiem przyzwoity. Nie dziwię się Kaczyńskiemu, że nie będzie rozliczał swoich sztabowców z kampanii, bo nie ma z czego – zrobili swoją robotę, osiągnęli najlepszy możliwy wynik. Jeśli Kaczyński chce kogoś rozliczyć, to powinien raczej zacząć od siebie, za to, że się nie ugryzł w język w ostatnich 2 tygodniach. Ale ile mógłby dzięki takiej wstrzemięźliwości urwać głosów, 1-2 proc.? Max.

Wnioski z niemal powtórzonego wyniku w kolejnych wyborach dla PiS powinny być dwa. Po pierwsze, zresztą najczęściej powtarzane, 'naród się nie sprawdził', a raczej 'nie dorósł' do światłych poglądów tegoż ugrupowania. I jest to wniosek racjonalny, na którym można budować przyszłość takiej partii. Oj, w gorącej wodzie kąpani komentatorzy. Wciąż cierpicie na chorobę młodej demokracji (abstrahując od tego, że zaczęła się w Rzeczpospolitej szlacheckiej wcześnie). Bo co to jest sześć wyborów po kolei, czyli jakieś 10 lat? Wiele partii w krajach o dłuższej tradycji demokratycznej czekało na swój czas 40-50 lat, będąc bez przerwy w opozycji. Więc PiS spokojnie może jeszcze wiele wyborów 'przegrywać', a raczej nie wygrywać, budując struktury, cierpliwie przekonując do swoich racji, a nawet obejmując stanowiska i biorąc władzę np. na szczeblach regionalnych co i dziś czyni. Tragedii nie ma.

Drugi wniosek jest mniej pociągający – jak nie możemy się dorwać do władzy demokratycznie, zróbmy to innymi, czyli rewolucyjnymi metodami pod wodzą Solidarnych 2010 itp. I myślę, że te dwa spojrzenia na ostatnie wybory jeszcze przez jakiś czas będą się ze sobą ścierać w głowach działaczy i zwolenników PiS, podczas gdy Tusk z Pawlakiem, przy koniunkturalnym wsparciu Palikota będą realizować swoją wizję rządzenia naszym pięknym krajem między Bugiem a Odrą, Tatrami i Bałtykiem.

Ziemowit Nowak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz