poniedziałek, 28 lutego 2011

Czym się różni ropa od wolności

Ja wciąż mam zdecydowanie większe nadzieje związane z arabską rewolucją niż obawy. Myślę, że - może nie w całym regionie - ale w znacznej części (na pierwszym miejscu Egipt, potem Tunezja) będzie więcej wolności i demokracji. Irańska rewolucja stała się straszakiem przed fundamentalizmem islamskim i nikt nie zauważył, że minęło od niej 40 lat i od tego czasu świat (również arabski) bardzo się zmienił. Cena ropy jak wzrasta, to potem zacznie spadać, za to wolność, jak zaczyna rosnąć, to trudno ten wzrost powstrzymać. W to wierzę i obym był dobrym prorokiem.