"Problemem są pieniądze (domy opieki są w części finansowane ze składek na ubezpieczenie pielęgnacyjne) i brak fachowych pielęgniarzy" - pisze red. Bartosz T. Wieliński w artykule "Demencja zżera Niemcy". Tekst powstał na podstawie raportu, z którego wynika, że w niemieckich domach opieki zaniedbywany jest co trzeci pacjent.
Otóż red. Wieliński bardzo się myli. Problemem jest przede wszystkim za mała opieka dzieci nad ich starymi rodzicami. Ja nie wierzę, podobnie jak wicepremier Pawlak prostacko to powiedział, w cyferki zapisane w excelowskiej tabelce, ile to pieniędzy mam odłożone na emeryturę. Pieniądze nie zajmą się opieką, pieniądze nie przytulą, pieniądze nie porozmawiają, pieniądze nie zatroszczą się o starszą osobę tak, jak może to zrobić TYLKO NAJBLIŻSZA RODZINA. Czas zacząć to ludziom uświadamiać, bo sprowadzanie problemu starzejącego się społeczeństwa do "pieniędzy i fachowych pielęgniarzy" prowadzi donikąd.
Artykuł w GW pokazuje, co nas czeka za parę lat, jeśli dzietność będziemy mieli na poziomie 1,3 dziecka na kobietę jak obecnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz