skip to main |
skip to sidebar
Nie o dziecko, ale o budżet tu szło
No,
i po raz kolejny przekonujemy się, że premier Tusk traktuje nas jak
idiotów. Właśnie przyznał podczas debaty z opozycją (środa, debata z ziobrystami) poświęconej
wydłużeniu wieku emerytalnego, że obniżenie obowiązku szkolnego do 6 lat
też miało ten sam cel co reforma emerytalna - zwiększenie liczby Polaków na rynku pracy. A
ileż to było wcześniej argumentacji, jak to dziecko wspaniale się rozwija, gdy
pójdzie do szkoły jako 6-, a nie 7-latek, i kontrargumentów
jak to lepiej dłużej być przy mamie i się bawić. A to nie miało
większego znaczenia! CHODZIŁO O SIŁĘ ROBOCZĄ, a nie żadne względy
pedagogiczne, edukacyjne czy psychologiczne. Oczywiście niektórzy
rozsądni komentatorzy o tym mówili, ale większość dała się wciągnąć
temu PO-wskiemu PR-owi w tę miałką dyskusję o skutkach szkolnej edukacji dla
6-latka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz